Kontrowersyjna i uwielbiana
Ilekroć w dyskusji pojawia się temat DOOM'a 3, zawsze budzi on skrajne emocje. Od premiery w 2004 roku, absolutne uwielbienie ściera się z zacietrzewionym do granic rozsądku znienawidzeniem tego tytułu. O tym do grona której grupy należę, najlepiej świadczy wstęp wpisu. Ale czy może być inaczej, skoro pierwszego PC-ta kupiłem tylko z myślą o tej grze? Czy mogę mieć inny stosunek skoro będąc Amigowcem „przechodziłem” całość, oglądając jedynie obrazki zamieszczone na łamach Secret Service? Ach Nostalgia...Moja fascynacja DOOM'em związana jest również z podziwem, jakim darzę jego twórców. Po raz pierwszy o „id Software” usłyszałem oglądając zapowiedź Wolfenstein 3D. Widok pierwszoosobowy, wielka spluwa i zalewający się kałużami krwi SS-mani. To było coś nowego, szokującego a zarazem niezwykle fascynującego. Przyjemność płynąca z grania była nie do opisania! Cały świat oszalał na punkcie nowego gatunku, który właśnie się narodził i został ochrzczony mianem FPP. „id” stało się rozpoznawalne i rozpoczęło triumfalny pochód, który trwa do dnia dzisiejszego. Geniusz programistyczny Johna Carmacka, wysoki poziom artystyczny oraz miodność każdego kolejnego tytułu sprawiają, że jest to jedyna firma, za której gry jestem gotów płacić w ciemno.
Stara szkoła w najlepszym wydaniu
Przewrotnie w tej recenzji, nie będę recenzował samej gry. Jest to zestaw dla konesera, który doskonale wie co kupuje. Ponadto wszystkie najistotniejsze nowości zostały wyszczególnione w oficjalnym trailerze i nie widzę sensu powtarzania tych informacji. Jednak dla tych, którzy nigdy nie grali w żadną część serii, niech wystarczy stwierdzenie, że DOOM to ojciec i matka wszystkich strzelanin. To gra w której piekielne wizje artystów, nigdy nie były tłamszone zgnilizną politycznej poprawności. BFG to „Zaje*** Wielkie Giwery” z kultową dwururką na czele. Jej śpiew wydobywający się po każdorazowym naciśnięciu spustu sprawi, że fruwające po ekranie wnętrzności wrogów, niejednokrotnie okażą się atrakcyjniejsze, niż mająca drugorzędne znaczenie fabuła. DOOM to stara szkoła w najlepszym wydaniu.Wersja na PlayStation 3 poza ostrą jak brzytwa rozdzielczością Full HD oferuje, także doskonale dobrane wibracje kontrolera. Zabrakło natomiast efektu motion blur, który podobno został dodany w ostatniej chwili do wersji PC. Przypadek? Polecić to mało powiedziane. Każdy szanujący się gracz, powinien mieć ten tytuł w swojej kolekcji.
Wpis pierwotnie opublikowany na blogu Core~ner

0 komentarze:
Prześlij komentarz