niedziela, 27 października 2013

R.I.P. PC

Po długiej przerwie, ponownie dałem szansę grom PC. Nie chodziło wcale o to, że konsole mi się odwidziały, albo że planuję inwestowanie na dwa fronty ;) Ot chciałem z ciekawości sprawdzić, do czego zdolny jest mój niedawno zmodernizowany piecyk i czy porazi mnie grafika najnowszych gier w zestawieniu z niedawno ogranym "The Last of Us" na PlayStation3. Za poligon doświadczalny posłużył Crysis 3.


Bolesny powrót

Prawie wszystko na HIGH lub VERY HIGH, do tego rozdzielczość 1920x1080 (i5-3350P, 16GB, GTX650Ti). Takie ustawienia zaproponowała mi gra, więc przy nich pozostałem. Jakość grafiki? Hmm bardzo ładna... Ale szczerze mówiąc szału jak w przypadku jedynki, niestety nie ma. Zdecydowanie nie jest to coś, na rzecz czego chciałbym porzucić konsole a tym bardziej next-geny! Powrót po jakiś 2-3 latach wyraźnie uświadomił mi również, jak absurdalnym kontrolerem do grania jest klawiatura. Szukanie w ciemności tuzina przycisków, to masochizm w najczystszej formie. Gdzie minimalna ergonomia, gdzie komfort, gdzie przyjemność a nie walka ze sterowaniem? Ktoś powie – można się przyzwyczaić i biorąc pod uwagę własną przeszłość wiem, że jest w tym dużo racji. Jednak po tylu miesiącach z DualShockiem w dłoniach, ten proces byłby bardzo bolesny. Na domiar złego, nie mogło obejść się bez kilku losowych zawieszek, zakończonych wyjściem na pulpit. Niczym flashback powróciły do mnie wszystkie przyczyny, dla których znienawidziłem granie na PC. Jak nie problemy z samą grą, to z systemem, jak nie ze słabym sprzętem, to ze sterownikami itd. Nie da się dłużej pociągnąć, aby któraś z przeszkód prędzej czy później nie wypłynęła na wierzch. Męka nie rozrywka.



Bezproblemowa konsola

Preferuję konsole nie tylko za to, że w opcjach grafiki uświadczymy jedynie suwaka do zmiany jasności (ach ile ten minimalizm oszczędza nerwów i zdrowia), lecz przede wszystkim za ich bezproblemowość i „przezroczystość” w dostarczaniu rozrywki. Wygodne łóżko, pad w dłoń, 42 cale i komfort odcięcia się od wszelkich bolączek sprzętowo-programowych. Czysty, niczym niezmącony relaks i możliwość skupienia się na przyjemności płynącej z gry... Czujesz różnicę?

0 komentarze:

Prześlij komentarz